Skip to main content

Od jakiego sprzętu można zacząć?

Naszą przygodę rozpoczęliśmy z najtańszym namiotem ze sklepu sportowego, karimatą piankową, podstawowym śpiworem, poduszką i kocem zabranymi z domów. Jeden przyniósł niepotrzebny już w domu garnek, który służył jednocześnie za czajnik, drugi przyniósł patelnie. Nie kompletowaliśmy profesjonalnego zestawu biwakowego. Po prostu zaadoptowaliśmy niepotrzebny już sprzęt w domu. Aby stworzyć optymalne warunki, w których spokojnie przygotowywaliśmy posiłki, a następnie spożywaliśmy je, wystarczyły składane turystyczne krzesełka oraz stół z odkręcanymi nogami. W efekcie powstawała mini jadalnia i salon. Ważnym nieodłącznym elementem jest na pewno palnik turystyczny, który ktoś ze znajomych zabierał. Przydatnym przedmiotem stał się również najtańszy grill, o który jeżeli będziemy dbali, spokojnie przeżyje dwutygodniową wyprawę. Bardzo ważnym elementem, była również plandeka malarska-chroniła nas przed deszczem i silnymi wiatrami.

Samochód, którym przemierzaliśmy nasze wyprawy nigdy nie musiał być super wyposażony. Pierwszorzędnym składnikiem była jego sprawność, wytrzymałość oraz ogólnodostępność części zamiennych. Pakowny bagażnik odgrywał również ważną rolę, bo to właśnie do niego musiały zmieścić się wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy.

Dobrze jest jeżeli właściciel auta jedzie z nami. Jeżeli zaś nie, należy posiadać pisemne oświadczenie właściciela pojazdu w danym języku oraz potwierdzenie notarialne – więc można również podróżować samochodem wujka Waldka. Tak naprawdę można zabrać ze sobą prawie wszystko. Dla nas najważniejszą rzeczą, która od zawsze nam towarzyszy jest obecność ludzi, na których zawsze możesz polegać. Wtedy wszelkie niedogodności dotyczące sprzętu, pogody czy jedzenia są do zaakceptowania.

Jeżeli masz przy sobie osoby, które tak jak Ty mają zapał i charyzmę do podróżowania to okazuje się, że to jest sukcesem do osiągania wyznaczonych celów.

Masz pytania? napisz do mnie: wojciech@drivenfar.com 

Translate SITE »