A co ludzie powiedzą…?
Wyjazdy, podróże, czas wyzwań i innego rodzaju zmagań z otaczającą nas rzeczywistością zawsze był i pozostanie w sferze marzeń wielu osób. Bez względu na zasób portfela zawsze będziemy żyli w rzeczywistości w której, ktoś czegoś nie może. Przyczyn jest mnóstwo, zarówno tych finansowych jak i tych czysto życiowych, a to budzi i będzie budziło emocje. Dlaczego tak się dzieje i czy możemy jakkolwiek zmienić taki stan rzeczy?. Nie, nie możemy….:)
Pracujemy w różnych instytucjach, na różnych stanowiskach, jesteśmy właścicielami małych lub większych firm. Każdego dnia borykamy się z wieloma problemami, które w taki czy inny sposób piszą nasze życiowe scenariusze – czasami za nas.
Bycie na każdym polu naszego prywatnego i zawodowego życia w pierwszej linii (sukcesu!) jest bardzo trudnym i ciężkim do wykonania zadaniem. W tym wszystkim panowanie nad wieloma aspektami życia w dzisiejszej rzeczywistości jest prawie niemożliwe. Szybkość otaczającego świata, ilość informacji transferowanych wokół nas jest gigantyczna. Jak w tym wszystkim się odnaleźć patrząc również na możliwe życiowe przyjemności dla swoich najbliższych i samego siebie.
W tym momencie należy wrócić do tematu mojego artykułu czyli – „a co ludzie powiedzą….?”, a co moją powiedzieć? zawsze będą mówili.
Będą tacy co zazdroszczą, ponieważ nie rozumieją lub nie chcą zrozumieć, będą tacy co zrozumieją ale sami nie wiedzą dlaczego. Znajdą się i tacy, którzy za swoimi marzeniami również podążają w świat, często jednak z różnym skutkiem….
Może najpierw powinniśmy zadać sobie pytanie czy czegokolwiek powinniśmy komuś zazdrościć w takiej podróży?. Uważam, że nie i właśnie podróże są tego bardzo dobrym przykładem. Jeżeli ktoś wykonuje swoją życiową misję jak opieka, wsparcie bliskich, odpowiedzialność i sumienność w sprawach zawodowych na poziomie, który wszystkim odpowiada to już jest wygrany. Jeśli dodatkowo w tym wszystkim znajduje czas na podróże, ich organizację, finansowanie to chwała takim jednostkom! To właśnie tacy ludzie wyznaczają trendy, pokazują, iż rzeczy nieprawdopodobne stają się realne. Realizują swoje najskrytsze marzenia. Może właśnie dlatego warto ich doceniać i mówić o nich dobrze ponieważ są to osoby, które każdego dnia walczą o coś więcej jak o dobry byt czyli płacenie rachunków i „pełen brzuszek”….:).
Wiem, że z mojej perspektywy łatwiej jest może napisać, że coś już w życiu zobaczyłem ale przyznaję, że nie przyszło to łatwo i zastało okupione gigantycznym wysiłkiem. Mam wielki szacunek dla osób, które heroiczną walką realizują swoje marzenia. Podróże również mogą takie być. To wielki wysiłek i jeżeli samemu przed sobą możemy powiedzieć, iż zrobiliśmy totalnie wszystko by się udało to można to nazwać sukcesem. To co powiedzą i jak skomentują to ludzie jest sprawą drugorzędną i nie ma się co tym przejmować. Tylko Ci ludzie, którzy nie spróbowali w życiu walczyć o coś więcej niż tylko przeciętność będą okazywać totalny brak zrozumienia.
W tym miejscu mówię o osobach, które realizują swoje pasje (np. podróże), ponieważ w jakiś sposób na to je stać jak również tych wszystkich (jak np. nas z Drivenfar), którzy tego typu marzenia realizują przy wielkim trudzie i gigantycznym personalnym zaangażowaniu. Nie wstydźmy się walczyć o lepsze czymkolwiek to jest tak długo jak nikt i nic z tego powodu wokół nas nie cierpi. Ludzie mówili, mówią i będą mówić , pytanie czy coś z tego rozumieją.
Gratuluję wszystkim którzy mają marzenia i o nie WALCZĄ!
